Powrót do ,,świata randek” jest dla wielu osób najczęściej bardzo rozczarowujący, z racji tego że w czasie kiedy byliśmy w związku, sporo kobiet (lub mężczyzn) wykazywało zainteresowanie nami, a teraz gdy wreszcie jesteśmy sami, nagle nikt się nami nie interesuje. Jak więc wrócić do randkowania po długim związku?

Nic na szybko – bo będzie tylko gorzej
Jeśli dopiero co zostałeś/aś ,,singlem” po kilkuletnim związku – nie szukaj sobie kogoś od razu, ponieważ szansę na znalezienie osoby która będzie ,,plastrem” i poskłada ciebie do kupy są mikre a dwa jest to dość niemoralne, żeby traktować tak drugiego człowieka. Pomyśl, czy chciałbyś/chciałabyś być w takiej sytuacji, gdzie poznajesz nowego partnera, decydujecie się na związek, a tu się okazuje że on/ona wciąż nie potrafi zapomnieć o swoim byłym? Jak byś się wtedy poczuł/a?
Aplikacje takie jak Tinder/Badoo to dobry pomysł na start
Jeśli jednak już jesteś gotowy/a (czyli przeszedłeś przez wszystkie 5 stadiów żałoby po związku) i chcesz znowu zacząć randkować to świetnym pomysłem na to jest zaczęcie od niezobowiązujących randek na takich aplikacjach jak Tinder, Badoo, czy OkCupid. Korzystanie z nich nie jest skomplikowane, wystarczy że będziesz odwiedzał je regularnie a zapewne znajdzie się ktoś kto zainteresuje się tobą (z wzajemnością). Czasem nawet trafiają się tam takie panienki, z którymi dałoby się nagrać polskie porno, więc naprawdę warto korzystać z tych aplikacji.
Oznajmij swojemu otoczeniu że jesteś gotowy na związek
Tak naprawdę, wiele osób zapomina o tym, żeby powiedzieć swoim najbliższym oraz znajomym to, że są singlami. Nie ma w tym nic strasznego czy wstydliwego, wręcz przeciwnie, może nam to pomóc w szukaniu tej drugiej połówki, ponieważ osoba z naszego otoczenia może wreszcie zdobędzie się na odwagę, której nie miała aby nas ,,odbić” komuś.
Praca – Uczelnia – Szkoła
Tak naprawdę poszukiwanie drugiej połówki w takich miejscach jak twoja praca nie jest zbyt rekomendowane, z racji tego iż jeśli wam nie wyjdzie, to jedno z was zapewne będzie musiało zmienić pracę, dlatego też zdecydowanie lepiej jest, zamiast podrywać koleżanki/kolegów z pracy W pracy, zaprosić ich na drinka po pracy/szkole/uczelni.